Branża HoReCa, znacznie dotknięta pandemią i ograniczeniami, związanymi z komunikacją, turystyką, biznesem zaczyna odrabiać straty. Hotelarze, którzy w efekcie trzech fal pandemii ponieśli dotkliwe straty, latem 2021 rozpoczęli powolną odbudowę branży. Nie było to zadanie łatwe przede wszystkim ze względu na trudności finansowe, ale i trudność w pozyskaniu pracowników. Polacy w hotelach latem 2021 roku często realizowali bon turystyczny, dzięki któremu ich nocleg mógł być dłuższy i droższy.
Hotele latem 2021 – czy były gotowe na przyjęcie gości?
Zamknięcie hoteli z wyniku kolejnych fal pandemii, trwające z przerwami od drugiego kwartału 2020 roku miało ogromny wpływ na stan faktyczny polskich placówek noclegowych, które w sezonie wakacyjnym 2021 upatrywały szans na częściowe podźwignięcie branży z głębokiej zapaści. Według danych z państw Europy zachodniej, pozyskanych przez IGHP, branża hotelowa to niewielki odsetek liczby zachorowań na COVID-19. Mimo to hotele w Polsce sezon wakacyjny mogły rozpocząć na 75% swoich możliwości. Tyle miejsc mogło być zajętych na początku lata 2021 przez gości, nie wliczając osób zaszczepionych. Dostępność szczepień i przyzwyczajenie turystów do funkcjonowania w pandemii sprawiły, że sezon dla hotelarzy można uznać za udany. Obiekty, mimo braku pracowników były gotowe do zapewnienia klientom maksimum obsługi na najwyższym poziomie.
Rekordowa ilość rezerwacji w polskich hotelach latem 2021
Czynniki, wpływające na rekordowo wysoką ilość rezerwacji w hotelach na sezon letni 2021 to przede wszystkim niepewność ograniczeń pandemicznych w przypadku wyjazdów zagranicznych, chęć skorzystania z pomocy rządowej w postaci bonu turystycznego oraz sprzyjająca, ciepła i słoneczna aura. Dane portalu noclegi.pl dowodzą, że ilość rezerwacji w hotelach krajowych na sezon 2021 była aż dwukrotnie wyższa od ilości rezerwacji w analogicznym okresie 2019 roku. Oznacza to, że polskie hotel przyjęły dwa razy więcej gości niż przed pandemią. Turyści przyzwyczajeni do obostrzeń, zdystansowani i częściowo zaszczepieni lub z przeciwciałami o wiele odważniej niż w 2020 roku korzystali z krajowych wyjazdów i noclegów. W porównaniu z latem 2020 rezerwacji w polskich hotelach było aż czterokrotnie więcej. Na ten fakt istotny wpływ ma odmrożenie wielu dziedzin gospodarki, dzięki czemu Polacy mogą powoli zacząć odbudowywać swoją sytuację finansową. Podobnie jak hotelarze.
Sezon letni w hotelach trwa dłużej! Jaki szacunek zysków?
Według Leszka Ostrowskiego ze sklepu internetowego 4Horeca sezon letni w polskich hotelach nie kończy się wraz z pierwszym, wrześniowym dzwonkiem w szkołach. Wielu turystów właśnie na wrzesień zaplanowało wypoczynek w jednym z najpopularniejszych, polskich ośrodków turystycznych. Górskie miejscowości jak Zakopane, Białka Tatrzańska, Wisła czy Karpacz oraz nadmorski Kołobrzeg, Gdańsk i Sopot nie zwalniają tempa.
„Patrząc na zamówienia, dokonywane przez hotelarzy pod koniec sierpnia obserwuję stabilność i ciągły wzrost. Klientów, przyjeżdżających na tygodniowy wypoczynek w gronie rodzinnym nie zabraknie, a sezon na wesela we wrześniu, a nawet w październiku będzie trwał w najlepsze. Widać, że branża hotelowa nie stoi w miejscu, oferując swoim klientom obsługę na najwyższym poziomie. Wszystko jest gotowe mimo obaw skutków mającej nadejść, czwartej fali epidemii.”
Właściciele hoteli mimo iż sezonu letniego 2021 jeszcze nie kończą, do szacunkowych zysków podchodzą z dużą dozą ostrożności i dystansu. Ogromne straty, odnotowane od początku pandemii sprawiają, że hotelarze prognozują wyjście z trudnej sytuacji pod koniec 2022 roku lub w bardziej realnej wersji, w roku 2023. Lato 2021 w hotelach było pełne zadowolonych turystów i mimo, iż wieczory są coraz dłuższe, w kurortach nie zanosi się na uroczyste pożegnanie sezonu letniego.
Po słabszym roku 2020 przyszedł znacznie lepszy 2021. Mimo że nie obyło się bez utrudnień związanych z ograniczeniami pandemicznymi (szczególnie w pierwszym kwartale 2021 roku), to tegoroczne lato pokazało, że kryzys w branży HoReCa już niedługo zostanie zażegnany. Hotelarze również mają pozytywne nastroje przed zbliżającym się sezonem 2020.