Składanie długopisów w domu – szansa na zarobek czy oszustwo?
Kiedy znajdziemy się w trudnej sytuacji pieniężnej lub potrzebujemy dorobić parę złotych na osobiste wydatki, szukamy pracy dodatkowej. Wśród setek ogłoszeń z marnymi stawkami wyróżniają się oferty pracy chałupniczej. Składanie długopisów pozwala zarobić tysiące złotych miesięcznie – obiecują. Czy to zajęcie rzeczywiście się opłaca? Zanim odpowiesz na ogłoszenie, przeczytaj ten artykuł!
Ile można zarobić na składaniu długopisów?
Pierwsze, co rzuca się w oczy w opisie ogłoszenia dotyczącego skręcania długopisów, to wysokie zarobki. Autorzy ofert obiecują, że za każdy złożony długopis otrzymamy ok. 15 groszy, a skręcenie pojedynczego długopisu zajmuje 30 sekund. Czas, jaki w ciągu dnia przeznaczymy na składanie długopisów, zależy od nas – zarobki mają więc wynosić od 1500 do aż 7000 złotych netto miesięcznie. Czy tak duża rozbieżność ofert nie wzbudza podejrzeń?
Skręcanie długopisów – uważaj na ogłoszenia
Jeżeli średnie zarobki za skręcanie długopisów nie spowodowały zapalenia czerwonej lampki – a powinny, skoro tyle samo zarabia pracownik na etacie z wyższym wykształceniem – zwróćmy uwagę na inne informacje zawarte w tego typu ogłoszeniach.
Praca w domu przy składaniu długopisów (model XYZ) na terenie całej Polski. Obywatelstwo niewymagane. Poszukujemy montażystów w każdym wieku i niezależnie od kwalifikacji. Oferujemy stałą współpracę lub pojedyncze zlecenia. Stawka wynosi 0,15 zł/długopis. Miesięczne zarobki netto sięgają 2000-3000 zł. Zapewniamy legalną formę zatrudnienia, instrukcję montażu i dostawę na dowolny adres w Polsce.
Brzmi kusząco? Chętnych do montażu długopisów nie brakuje. Jednak gdy poprosimy o szczegóły dotyczące sposobu nawiązania współpracy, okazuje się, że pracownik musi dokonać wpłaty za towar (karton zawierający np. 5 tysięcy długopisów do złożenia). Możliwe są trzy scenariusze:
- Otrzymujemy dostawę części i płacimy za nie symboliczną kwotę, np. 50 zł za partię lub 400 zł za cały karton. Gdy skręcimy długopisy, firma ma je odkupić po kilkukrotnie wyższej cenie. Jaka jest rzeczywistość? Możliwe, że kontakt urwie się od razu po uiszczeniu opłaty. W innym przypadku firma odkupi część długopisów (np. 100 sztuk), a następnie poinformuje, że nie ma zapotrzebowania na więcej towaru. Obieca kontakt w przyszłości, który oczywiście nie nastąpi. Pracownik zostanie z tysiącami długopisów, na których nie zarobi ani grosza.
- Przelewamy na konto firmy niewielką opłatę za dostawę towaru. Może to być 15 zł za wysyłkę kurierem. Najczęściej w takim wypadku przesyłka nigdy nie trafia pod nasz adres. Firma zaś często prosi o podawanie wrażliwych danych, takich jak numer PESEL i skan dowodu osobistego. Udostępnienie tych informacji nieznanemu ogłoszeniodawcy jest bardzo niebezpieczne – osoba, która nimi dysponuje, może łatwo podrobić dokument tożsamości lub wziąć pożyczkę na nasze nazwisko.
- Płacimy kaucję za dostawę i rzeczywiście otrzymujemy pakiet części. Niestety w dużej części są one uszkodzone, wybrakowane lub w inny sposób nie nadają się do użytku. Za każdy brakujący długopis z pensji pracownika zdalnego potrącana jest kwota kilkukrotnie przewyższająca stawkę za złożenie jednej sztuki. Rzeczywiste nawiązanie współpracy i podpisanie umowy jest rzadkim przypadkiem, lecz – jak widzimy – i tak nie pozwoli zarobić na skręcaniu długopisów.
Czy składanie długopisów się opłaca? Zdecydowanie nie!
Praca dorywcza w domu – ręczne składanie długopisów – nie przyniosłaby zysków nikomu. Dlaczego? Obecnie wszystkie długopisy produkowane są maszynowo. W ilości hurtowej kosztują kilkanaście groszy za sztukę, często mniej niż obiecuje się potencjalnemu montażyście. Zatrudnianie pracowników do ich skręcania nie ma więc najmniejszego sensu, a pracodawcy wykorzystują niewiedzę osób poszukujących dodatkowego zajęcia. Opinie oszukanych osób na forach internetowych są wystarczającym dowodem.
Chałupnictwo występuje także w innych postaciach, np. sklejania kopert czy składania zabawek. Aby nie zostać oszukanym, trzeba zachować ostrożność – sprawdzać dane firmy (NIP i REGON oraz zbieżność podawanych danych kontaktowych w różnych miejscach), unikać podawania własnych danych osobowych przed uzyskaniem wszystkich niezbędnych informacji czy otwierania linków do płatności.
Dodatkowa praca w domu zamiast składania długopisów? Oto bezpieczne propozycje
Chociaż nie należy wierzyć w składanie długopisów, praca w domu jest możliwa. Możliwości zależą od wykształcenia i umiejętności osoby poszukującej. Oto kilka przykładów uczciwych ofert pracy, na których rzeczywiście można zdobyć dodatkowe pieniądze:
- praca „tajemniczego klienta”, który sprawdza poziom obsługi w różnych punktach usługowych
- tworzenie stron internetowych, grafiki komputerowej, filmów wideo czy tekstów – odpowiednie kwalifikacje można zdobyć, inwestując w kursy i szkolenia
- rękodzieło – np. własnoręcznie robiona biżuteria, ubrania, pluszowe zabawki czy tekstylia
- praca dla firm, które oferują uczciwą pracę przez internet jako standardową opcję. Coraz więcej przedsiębiorstw dostrzega korzyści związane z tą formą pracy i oferuje taką możliwość swoim pracownikom
- praca badacza rynkowego, polegająca m.in. na fotografowaniu półek sklepowych i spisywaniu cen towarów; istnieją aplikacje gromadzące tego typu zlecenia.
Składanie długopisów w dalszym ciągu cieszy się sporą popularnością Pamiętaj jednak, że składanie długopisów to oszustwo. 2023 to rok zmian – rosnąca świadomość na temat internetowych oszustw pozwala uchronić się przed stratą pieniędzy i czasu. Gdy następnym razem będziesz szukać dodatkowego zajęcia, omijaj ogłoszenia z hasłem „składanie długopisów”!
Zdecydowanie odradzam tego typu zajęcia!
Czy istnieje jeszcze tą pracą jesteśmy zainteresowana
Witam jestem zainteresowany pracą składania długopisów w domu .
Dzień dobry,
Panie Przemysławie – nie oferujemy pracy przy składaniu długopisów, co więcej odradzamy szukania takiej pracy. Proszę przeczytać artykuł.
Interesuje mnie praca
Czy aktualne
Dzień dobry szukam pracy chaluplniczej skladanie dlugopisow