Chcesz kupić mieszkanie w Warszawie? Nie czekaj do nowego roku!

Wzrost cen mieszkań w Warszawie zahamował? Wszystko na to wskazuje. Kryzys gospodarczy ostudził zapędy zarówno prywatnych, jak i instytucjonalnych inwestorów i spowodował, że mocniej złapali się oni za kieszeń. To z kolei sprawiło, że deweloperzy przestali podnosić ceny własnych lokali. Ale taka sielanka nie potrwa długo i przewiduje się, że od nowego roku ceny mieszkań w stolicy znów zaczną rosnąć w ekspresowym tempie. Chcesz kupić własne M? W takim razie lepiej się pośpiesz!

Przyczajony tygrys, ukryty smok

Koronawirus poważnie namieszał w krajowej i globalnej gospodarce, przyśpieszając nadejście nieuniknionej recesji. Duże niepewności na rynkach oraz znaczne pogorszenie koniunktury sprawiają, że osoby, które chciały w niedługim czasie nabyć mieszkanie, wstrzymały się ze swoimi zakupowymi decyzjami.

Obecnie znaczna część potencjalnych inwestorów obserwuje rynek nieruchomości z zapartym tchem, który – mogłoby się wydawać – nic sobie nie zrobił z ogólnoświatowej pandemii. Ceny nieruchomości nie zmalały nawet o złotówkę, a jedynie przestały tak szybko rosnąć. W niektórych dzielnicach Warszawy oraz w wybranych miastach w Polsce ceny zaczęły nawet delikatnie spadać.

Jednak taki stan rzeczy nie potrwa długo, bo popyt na mieszkania nie maleje. Wręcz przeciwnie – wraz z trwającą pandemią prywatnych i instytucjonalnych inwestorów jest więcej. Do zakupu mieszkania motywuje ich m.in. galopująca inflacja przeżerająca oszczędności trzymane w bankach, duże wahania na rynkach papierów wartościowych oraz minimalne stopy procentowe, które z jednej strony sprawiają, że nie opłaca się trzymać oszczędności na lokatach, a z drugiej znacząco obniżają koszty kredytu hipotecznego.

Dlatego też mimo pandemii i ogólnej hibernacji na rynkach, inwestorów nabywających nowe mieszkania w stolicy nie brakuje. Popyt jest na tyle duży, że powoli zaczyna brakować mieszkań.

Dlatego jeśli zastanawiasz się nad zakupem nieruchomości, lepiej nie odwlekaj decyzji w czasie. Po nowym roku ceny mieszkań mogą znów wystrzelić do góry, a inwestorzy mimo to w dalszym ciągu będą je kupować.

Na rynku mieszkaniowym będzie tylko drożej

Niestety, nawet pandemia koronawirusa nie zmusiła cen na rynku mieszkaniowym do odwrotu. Te nieubłaganie rosną od 2013 roku, czyli już niemal 8 lat. I choć jeszcze w 2017 roku ceny mieszkań pokrywały się ze średnimi wynagrodzeniami, to już w 2018 roku prześcignęły tempo wzrostu pensji w stolicy. Co więcej, już od 3 lat tempo wzrostu cen mieszkań wynosi aż 10% r/r. Z kolei tempo wzrostu wynagrodzeń od tamtego okresu oscyluje na skromnym poziomie 4% r/r.

Obecnie jedynym efektem pandemii są obostrzenia związane z przyznawaniem kredytów hipotecznych. Banki o wiele lepiej zaczęły zabezpieczać swój interes, bardziej rygorystycznie pochodząc do zdolności kredytowej czy wymagając od inwestorów większego wkładu własnego. Jednak niewiele to zmieniło, bo zdecydowana większość zakupów na rynku wtórnym i pierwotnym realizowana jest przy znacznym udziale gotówki.

Chcesz kupić nieruchomość w Warszawie? Koniecznie sprawdź aktualną ofertę dewelopera Dantex i nie czekaj z decyzją zakupową do nowego roku!

Ostatnie Wpisy

Przeczytaj również

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Napisz swój komentarz!
Podaj swoje imię