Estoński CIT – co warto o nim wiedzieć i na co uważać?

Estoński CIT jest ostatnimi czasy bardzo popularnym hasłem, o którym mówi się wśród podatników. Wiele osób zastanawia się czym tak naprawdę jest i na czym polega. Ważne jest również, kto tak naprawdę może z niego skorzystać. Poniżej przedstawimy najważniejsze informację na temat estońskiego podatku w Polsce.

Czym jest estoński CIT?

Znany jest również jako ryczałt od dochodów spółek kapitałowych i został wprowadzony w Polsce na początku 2021 roku. Jest całkowicie dobrowolnym wariantem i skorzystają z niego tylko te podmioty, które same o to zawnioskują, a spełniać będą później umówione kryteria.

Pozostali przedsiębiorcy będą płacili podatki na tym samym poziomie, co wcześniej. Rozwiązanie to, polecane jest głównie tym, którzy zyski z tytułu działalności gospodarczej, chcą inwestować dalej.

Zarys podstawowych rozwiązań – estoński CIT

estoński cit

Występują dwa główne modele, z których można korzystać decydują się na estoński CIT.

Pierwszym z nich jest opodatkowanie ryczałtowe wyłącznie zysków dystrybuowanych przez spółkę, tak jak w przypadku Estonii. W praktyce oznacza to uproszczenie podatkowych rozliczeń oraz odroczenie opodatkowania.

Przedsiębiorstwa, które wybiorą taką formę rozliczenia, są zobligowane do dokonywania inwestycji. Rozumie się przez to nabycie lub wytworzenie fabrycznie nowych środków trwałych. Mowa tutaj o wszelkich urządzeniach, maszynach czy środkach transportu. Z funduszy można również opłacić leasing wyżej wymienionych środków.

Należy pamiętać, że wydatki na wskazane trwałe środki nie będą brane pod uwagę, jeżeli będą służyły w głównej mierze celom osobistym.

Drugim modelem jest specjalny rachunek inwestycyjny, który stworzony jest na wzór rozwiązań z Niemiec i Węgier. Stosując taki wariant podatnik może zaliczać punkty na taki inwestycyjny rachunek do kosztów uzyskania przychodów. W efekcie ekonomiczny cel jest podobny, lecz zachowany zostaje klasyczne rozliczenie CIT. Zaletą takiego rozwiązania jest zachowanie przywilejów podatkowych.

Estoński CIT – nie dla każdego 

Nie wszyscy podatnicy mogą jednak skorzystać z takiego wariantu podatkowego. Nie zrobią tego przedsiębiorstwa, które prowadzą działalność na finansowym rynku, podatnicy uzyskujący zarobek z gospodarczej działalności, prowadząc ją na terenie specjalnej strefy ekonomicznej lub w PSI czyli Polskiej Strefie Ekonomicznej. Z estońskiego CIT nie skorzystają również podmioty postawione w stan likwidacji lub upadłości.

Jak możemy wyczytać z projektu ustawy, taka forma opodatkowania skierowana jest przede wszystkim do mikro, małych i średnich firm. Kryterium przychodowe w kwocie 100 mln złotych spełnia ok. 98% podmiotów, o czym informuje Ministerstwo Finansów.

Poziomy opodatkowania w estońskim CIT

Taka forma rozliczenia zakłada opodatkowanie na 4 poziomach. Na samym początku, mamy do czynienia z dwoma podatkowymi obciążeniami, a są nimi:

– podatek od różnic przejściowych pomiędzy wynikiem bilansowym a wynikiem podatkowym oraz podatek od dochodu z przekształcenia.

Następnie CIT występuje na poziomie spółki w przypadku określonych zdarzeń lub podczas wypłaty dywidendy. Również gdy roczne przychody spółki przekroczą 100 mln złotych może ona spodziewać się dodatkowego podatku.

Przy chęci wyjścia z estońskiego CITu podatek należy zapłacić za nie dochowanie warunków korzystania z takiego wariantu podatkowego oraz w przypadku braku wypłaty zysku lub przeznaczenia go na pokrycie strat podczas korzystania z podatku od dochodu z przekształcenia.

Ukryty zysk w estońskim CIT

Głównym założeniem estońskiego CITu jest w zasadzie wstrzymanie się od zapłaty podatku, dopóki spółka nie wypłaci zysku lub nie przeznaczy go na pokrycie strat. Jest więc to bardzo atrakcyjny model rozliczania w przypadku firm, które chcą się rozwijać.

Jednak nie tylko wyżej wymienione czynniki będą powodowały obowiązek zapłaty estońskiego CITu. Polska ustawa stwarza konieczność opodatkowania także dystrybucji zysku, przez co rozumie się wypłaty na pokrycie strat w poprzednich okresach, wypłatę w postaci dywidendy na rzecz udziałowców, wydatki, które nie zostały poniesione w związku z wykonywaną działalnością, dochód z nieujawnionych źródeł oraz zyski ukryte.

Przez to ostatnie pojęcie ustawodawca rozumie wszelkie świadczenia na rzecz samych udziałowców czy podmiotów związanych z udziałowcami lub spółką. Chodzi na przykład o wynagrodzenia, które przekraczają 5x przeciętne wynagrodzenie miesięczne lub 5x średnie wynagrodzenie, które płacone jest przez podatnika.

Do zysków ukrytych zalicza się również np. nadwyżki ceny rynkowej transakcji czy pożyczki powiązanym udziałowcom czy podmiotom. Pojęcie to jest zatem niezwykle szerokie.

Przy podejmowaniu ostatecznej decyzji o wyborze estońskiego CITu, należy więc przemyśleć kwestię, czy spółka będzie na przykład finansowana pożyczkami od osób powiązanych czy udziałowców, gdyż od każdych wypłacanych prowizji i odsetek spółka będzie zobowiązana zapłacić podatek, gdzie normalnie nie występowałaby taka konieczność.

CIT estoński – Podsumowanie

Liczba pułapek w takiej formie opodatkowania jest dość spora. Szczególnie należy zwrócić uwagę na klauzulę dotyczące tzw. ukrytych zysków. Niemniej jednak należy pochwalić model za skorzystanie z przepisów dotyczących funduszy inwestycyjnych, które pozwolą na zachowanie ulgi B+R oraz podatkowej stawki IP BOX. Dobrą wiadomością jest to, że ryczałt CIT za 2021 można rozliczyć przez internet, czemu służy deklaracja online.

Czytaj więcej na: https://cit-8.pl/estonski-cit-ryczalt/

Ostatnie Wpisy

Przeczytaj również

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Napisz swój komentarz!
Podaj swoje imię